Góry aż do nieba I zieleni krzyk Polna droga pośród kwiatów I złamany krzyż Strumień skryty w mroku I zdziczały sad Stara cerkiew pod modrzewiem I pęknięty dzwon Zarośnięty cmentarz Na nim dzikie bzy Ile łez i ile krzywdy ile ludzkiej krwi Księżyc nad Otrytem Niebo pełne gwiazd Tańczą szare popielice San usypia nas
Potem było o wszechobecnym plastiku :)
ech, wspomnienia - z tym kawałkiem to niezły numer z Łukaszem zrobiliśmy swego czasu ...
A od tego to każda impreza się zaczyna - to taki nasz robal na haczyku - odrazu sie łapiemy na parkiet !