Tym razem wymiśliliśmy sobie mega wyrypę w Tatrach. Postanowiliśmy sie upodlić fizycznie. W ten sposób plan ułożony już dużo wcześniej przez Luka postanowiliśmy wdrożyć w życie. Przy okazji powinno się udać zrzucić poświątecznu balast. Startujemy w Palenicy z zamiarem przejścia z czerwonego  szlaku prowadzonego do Moka na niebieskie po stronie słowackiej prowadzący na Polski Grzebień. Prawie było po wielkich wichurach i szlaki były mocno zawalone. W okolicach Młynarza  zeszliśmy ze szlaki przechodząc obok Tabaru pod Wysoką w kierunku Doliny Cieżkiej. Dalej pod Gankiem na przełęcz Waga. Z Wagi na Rysy gdzie udało się zrobić przepieknę zdjęcia o zachodzie słońca. Wszystko to w tych warunkach zajęło nam blisko 8 godz. Na upajanie się Rysami nie było zbyt dużo czasu. Trzeba było szybko schodzić, żeby jak najdłuższy odcinek pokonać cokolwiek widząc. Pod Bulą złapała nasz totalna ciemność z mgłą - czarno wszędzie. Byliśmy już mocno zmęczeni, a uwaga musiała byś skoncentrowana na każdym kroku. Bez większych problemów udało nam się dotrzeć pod Czarny Staw i w miarę sprawnie do Moka. Tam uzupełniliśmy energię i dotarł też do nas Marek (Który  z przyczyn niezależnych nie mógł dołączyć do nas wcześniej). Ostatnim punktem tego dnia było znalezienie miejsca biwakowego na polanie pod Mnichem. W śpiworkach byliśmy ok. 23.00. Rano był nam się cieżko zebrać do kupy. Decyzja o wyjściu z ciepełka wymagała sporo czasu i silnej woli. Niestety silnej woli zabrakło, wcześniej zachciało się nam siku :) 

W drugi dzień mieliśmy równiż ambitne plany, zrobienie kawałka Orlej Perci, ale Ja z Lukiem czuliśmy poprzedni dzień i jakoś tak się skończyło,  że przeszliśmy tylko przez Szpiglasową do "piątki" stamtąd zeszliśmu z powrotem do Palenicy. 

Pięknie było, Galeria Gankowa nas oczarowała. Topo już zweryfikowane :) Mam nadzieję, że w tym sezonie uda się coś zrobić na tej pieknej górze i też bardzo ważnej dla polskiego taternictwa. 

Kolejny wyjazd, kolejny powrót !! 

Oczywiście foty w galerii !! 

Dodaj komentarz

TAK 1794 NIE 1656 Czy ten artykuł był dla Ciebie ciekawy? Aby oddać głos, kliknij na rączkę